Jak dzisiaj przeczytałam w gazecie wyjaśnien na temat wprowadzenia kas fiskalnych to mnie az zatrzęsło. Bo okazuje się że u nas w naszym kraju jest wszystko możliwe ,a zwykły przeciętny podatnik traktowany jest jak zlo konieczne i moze być zawsze wszystkim zaskakiwany i dowiaduje się o faktach ostatni. Nie jesteśmy traktowani równo wobec prawa tylko są równi i równiejsi. Okazuje się że to czy kasa ma być czy jest na razie zwolnienie zależy od daty rozpoczęcia sprzedaży tak ci którzy zaczęli działalnośc w 2004 r mają lepsze warunki nią Ci co zaczęli w 2005 r ,a Ci co zaczęli sprzedaż w pierwszym kwartale 2006 jeszcze gorsze niz Ci co w 2005 i wszystko sprowadza się do tego ,żeby jak najwięcej kasy wyciągnąc z tych drobnych nie ruszając tych u których tej kasy jest najwięcej. Jak to sią ma do obiecanek naszych rządzących ,że wreszcie ulżą małej i średniej przedsiębiorczości.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1